Dead Space: Remake - Recenzja (2024)

Dead Space Remake

Kosmiczny horror powrócił.

Dead Space: Remake - Recenzja (1)

byJakub Mrozowski

Zaktualizowano 27 lutego 2023 12:37

Opublikowano 27 lutego 2023 10:41

Fani survival horrorów, nie mają na co narzekać. Niedawno mogliśmy ogrywać The Calisto Protocol, za jakiś czas przyjdzie zagrać w odświeżonego czwartego Resident Evil, do tego otrzymaliśmy remake Dead Space stworzony przez EA Motive.

Gdy tylko ogłoszono, że pierwszy Martwy Kosmos zostanie odświeżony, nie mogłem się powstrzymać i musiałem przypomnieć sobie oryginał. Stwierdziłem wtedy, że wystarczy jedynie poprawić oprawę audiowizualną. Tytuł bronił się klimatem, a i rozgrywka nie wydawała się, aż tak przestarzała.

Jednak to co zrobiło EA Motive całkowicie mnie zaskoczyło, bo nie jest to tylko ta sama gra w nowej oprawie, a praktycznie nowe dzieło. Redefiniuje podstawową historię i wzbogaca ją o nowe smaczki oraz wątki, które znamy z kontynuacji czy komiksów.

Nieproszeni goście

Historia jest prosta i zaczyna się teoretycznie tak samo jak w oryginale z 2008 roku. Nasze zadanie to pomóc w naprawach planeto-łamacza ISG Ishimura. Tutaj też widzimy pierwszą zmianę względem oryginału, Isaac Clarke potrafi mówić, upodabnia się dzięki temu do swojej wersji z Dead Space 2 oraz Dead Space 3. Ta niewielka różnica sprawia, że bohater nie jest tylko pustą skorupą, a faktyczną osobą, na której losie nam zależy. Twórcy sprawiają w ten sposób, że stawka staje się nieco większa.

Dead Space: Remake - Recenzja (3)

Gdy rozbijamy się na statku, odkrywamy, że cała załoga została zabita i przekształcona w tzw. Necromorphy. Za wszystko ma odpowiadać tajemniczy Znak. Historia jest poprowadzona bardzo podobnie i pod tym względem remake jest wierny oryginałowi.

Inżynier w opałach

Rozgrywka też na pierwszy rzut oka wydaje się niezmieniona, chociaż bohater porusza się nieco szybciej i gra wydaje się dużo bardziej dynamiczna, sprawiając, że walka z kosmicznym plugastwem jest jeszcze bardziej angażująca. Strzela się też przyjemniej i precyzyjnie. Chociaż wydaje mi się, że tytuł stał się do tego nieco łatwiejszy. Małego szoku doznajemy w rozdziale trzecim, który został całkowicie przebudowywany.

Dead Space: Remake - Recenzja (4)

Sekwencje w nieważkości zostały stworzone od nowa i teraz zamiast korzystać z magnetycznych butów, możemy do woli poruszać się po przestrzeni dzięki odrzutom. Przyjąłem tę zmianę z otwartymi ramionami. Pomimo, że również te fragmenty bywają irytujące i czasami można stracić orientację, to przypadły mi do gustu.

Zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany…

Rozdziały nadal tutaj występują, ale ich podział nie jest aż tak sztywny jak w oryginale. Pozbyto się ekranów ładowania. Dzięki temu cała gra wydaje się dużo bardziej płynna, a sama opowieść bardziej angażuje przez lepsze tempo.

USG Ishimura zmieniła się przez te wszystkie lata. Nowe układy pomieszczeń, nowe cele czy obiekty, a nawet dodanie misji opcjonalnych. Sprawia to, że zwiedzanie statku to nowe doświadczenie, ale jakże dziwnie znajome. Całość wzbogacona została o świetną oprawę audiowizualna, z genialnym oświetleniem. Chociaż mimo to modele postaci mogłyby prezentować się nieco lepiej.

Dead Space: Remake - Recenzja (5)

Sekwencje kiedy wychodzimy w otwartą otchłań kosmosu dalej wywołują ciarki na plecach, a odgłosy potworów ukrywający się w ścianach i innych ciemnych zakamarkach potrafią wystraszyć. Nie uważam, że Dead Space jest wyjątkowo straszny, ale dla graczy o słabszych nerwach przygotowano opcjonalny system ostrzegania przed zagrożeniem.

Jestem inżynierem

Całość nie tylko prezentuje się świetnie, ale również doskonale działa. Na konsolach Playstation 5 i Xbox Series mamy obecne dwa tryby: jakość i wydajność. Ten pierwszy oferuje rozgrywkę w rozdzielczości 4K oraz 30 klatkach na sekundę i zaimplementowaną technologią śledzenia promieni. Natomiast tryb wydajności zapewni rozgrywkę w QHD i 60 fps - oczywiście bez ray-tracing-u.

Dead Space: Remake - Recenzja (6)

Tytuł otrzymał również pełną polską lokalizację, co osobiście dla mnie jest ogromną zaletą. Do tego dla prawdziwych śmiałków przygotowano tryb Nowej Gry+ z alternatywnym zakończeniem.

Plusy

  • Zmiany w rozgrywce
  • Świetna oprawa audiowizualna
  • Klimat wylewa się z ekranu
  • Większa dynamika gry
  • Lepsze tempo opowieści
  • Przebudowane sekwencje w nieważkości

Minusy

  • Drobne problemy techniczne
  • Wysoka cena premierowa
  • Modele postaci mogłyby być nieco lepsze

Werdykt

Dead Space Remake to świetny tytuł i genialne odświeżenie marki. Miło było powrócić do znanych miejsc w zupełnie nowej oprawie i zmienioną rozgrywką. Jedyne gdzie widzę wyraźny zgrzyt, to fakt, że jest to tylko remake, a nie całkowicie nowa odsłona. Warto zagrać, szczególnie, jeśli będzie to wasze pierwsze spotkanie z tą marką. Pamiętajcie w kosmosie nikt nie usłyszy waszego krzyku.

Dead Space: Remake - Recenzja

9

Niesamowita

Dead Space: Remake jest tak piekielnie dobry jak jego protoplasta

byJakub Mrozowski

Dead Space: Remake - Recenzja (8)

Zobacz również

3lata, 7miesięcy Comments Cyberpunk 2077: Finalne wrażenia

1dzień, 8godzin Comments Gra z napakowanym kotkiem zmierza na konsole. Pecetowcy grają już od kilku miesięcy

2tygodnie, 3dni Comments The Callisto Protocol i kilka innych perełek to czerwcowa oferta Xbox Game Pass

2tygodnie, 6dni Comments Kena: Bridge of Spirits ma datę premiery na Xboksie. Niezwykła przygodówka nadciąga
Komentarze
Dead Space: Remake - Recenzja (2024)
Top Articles
Latest Posts
Article information

Author: Roderick King

Last Updated:

Views: 6364

Rating: 4 / 5 (71 voted)

Reviews: 94% of readers found this page helpful

Author information

Name: Roderick King

Birthday: 1997-10-09

Address: 3782 Madge Knoll, East Dudley, MA 63913

Phone: +2521695290067

Job: Customer Sales Coordinator

Hobby: Gunsmithing, Embroidery, Parkour, Kitesurfing, Rock climbing, Sand art, Beekeeping

Introduction: My name is Roderick King, I am a cute, splendid, excited, perfect, gentle, funny, vivacious person who loves writing and wants to share my knowledge and understanding with you.